W magicznym kręgu naszego domu, gdzie spokój i miłość splatają się w harmonię, 19 listopada wydarzył się prawdziwy cud – na świat przyszedł miot V. Te maleńkie kocięta, niczym nowe słoneczka, rozświetliły nasz dzień.
Mama, Rhapsody in Blue Dolcegattina, dostojna syjamska piękność, po raz pierwszy tuli swoje maluszki, ucząc się troskliwej i oddan tajników macierzyństwa. Tata, Homer Biały Lotos, orientalny rudy dżentelmen, może być dumą – jego szalony urok jest widoczny w każdym z dzieci.
Trójka małych skarbów, z których każdy jest wyjątkowy. Chłopiec, Veni Vedi Vici, zachwyca swoim czarnym pręgowaniu, a odwaga i majestat, które świadczą o jego naturze, czynią go małym wojownikiem, walczącym o miejsce przy mlecznym barze, mimo że sutków jest osiem. Obok niego dwie Waleczne siostry: Vendetta, czekoladowa tickowana szylkretka, pełna tajemniczej elegancji, oraz Valkiria, jej bliźniacza towarzyszka – równie czarująca, waleczna i dostojna.
Pierwsze dni życia do szczególnego czasu, gdy los wyplata szczegółowe nici w ich przyszłym świecie. Maluszki są piękne i zdrowe, a ich pierwsze oddechy to cud, który porusza nasze serca.
Zdjęcia kociąt ujawnię dopiero, gdy nadejdzie odpowiedni moment. Ponieważ jestem przesądna przedstawię ich dumnych rodziców, którzy błyszczą na zdjęciach, zapowiadając urok swojego potomstwa.
Rhapsody in Blue - koteczka syjamska czarna pręgowana
Homer Biały Lotos - kocurek orientalny bikolor rudy
Trzymaj za nas kciuki, by te małe życia kwitły w zdrowiu i szczęściu. Miot V – nasza kocia symfonia miłości i magii.
Joanna
Commenti